"Życia bieg "

I tak mija mi kolejny dzień przy kartkach,
dziś wiem, że życie to zagadka
i jak kinder niespodzianka na co dzień płata figle,
może zmienić swój bieg,
przecież nie wiesz, czy dziś nie znikniesz,
może to ostatni dzień w którym słońce cię przywita,
otul się jego promieniami i tańcz między płomieniami,
spójrz w górę na niebo i baw się marzeniami,
może to ten dzień, gdy powinieneś żyć chwilami.

"Uciec tam, gdzie świat jest lepszy"

W tym ogromnym świecie, zgubiłam siebie,
swą duszę wyrzuciłam do kosza na śmiecie,
dziś jestem robotem, a miejsce mam gdzieś w niebie,
dziś jestem jedną z wielu co o życiu nic nie wie,
żyję w niepewności o co trwa ta walka,
chce uciec stąd, w miejsce magiczne,
gdzie pomimo uniesień wszystko jest prawdziwe
od świata który hologramy ogarnęły
i wszystko jest sztuczne, nikt w nic nie wierzy...

Życiowy cel i droga :)

I pędzisz jak wichura przez momenty życia, jak huragan niszczysz ich magię...
A co gdyby zwolnić, niczym pyłek osiąść, chwilę zatrzymać w czasie,
wyciągnąć rękę i dotknąć marzeń, złapać w dłoń i zabrać na zawsze...
Jesteśmy przecież tylko niewolnikami własnego umysłu,
tworzymy w nim mały obóz koncentracyjny, gdzie nie mamy prawa głosu, jesteśmy jak pionki w grze zwanej życiem, kierujemy się ogólnymi zasadami- jak roboty, wszyscy zaprogramowani na jeden sposób, ale spróbujmy chociaż jeden dzień żyć marzeniami, by sen stał się codziennością, aby obudzić się za 20 lat i powiedzieć: "tak jestem szczęśliwym człowiekiem, niczego mi nie brakuje". Czy naprawdę myślisz że ci ludzie, którzy siedzą cały dzień w nudnej pracy i zarabiają nie małe pieniądze są szczęśliwi, przecież oni nawet nie mają życia, to rutyna, oni nie znają tego uczucia, tak naprawdę szczęściem jest pasja i miłość, żadne pieniądze ci tego nie zastąpią. Przestań słuchać innych i już dziś pomyśl co jest twoją życiową pasją, jakie czynności wykonując czujesz prawdziwą euforię, szczęście :)

"Uciec przed światem"

Chociaż widzę szare tło, zaraz mu barwy nadam
nie wiem co dobre, jakaś moc mym ciałem włada.
Ja nie umiem żyć, jak mam problem to uciekam
są komplikacje, a wiec mnie już nie ma.
Schowam się w ciemności, jakaś czerń mnie ogarnie,
będę w lepszym świecie, gdzie żyje się łatwiej,
uczucia maja sens, a materialnych rzeczy w końcu przyjdzie kres.
Złapie Cię za rękę, uciekniemy tam gdzie kolorów dziś nie brak
gdzie czuje się więcej, odlecę tam jak ptak.
Poczuje ta wolność i wiatr lekki w mych włosach,
rozwieje je, i sidła te pokona,
rozwiąże me ręce, bym mogła lecieć wysoko i uciekać,
uciekać, przed świata prostotą.

"Gdy napotkasz w życiu cień"

Ciemna rozpacz, chlipie gdzieś w kącie, słyszę ją, słyszę jej oddech
chce ją zabić, niech ginie, umiera, uprzykrzyć me życie to dzisiaj jej cel
uciekam przed nią, lecz goni mnie, chwyta za rękę, ciągnie gdzieś w cień,
wbija szpony swoje w me serce, rozdziera na kawałki,
pustka zastępuje to miejsce,
zaprogramowana jestem jak robot, bez wartości,
na polanie szarej rzeczywistości, to królowa tego świata,
kto następny dziś w jej sidła wpada?

"Boję się jutra"

Nie chce bać się jutra, wiec chwyć mnie za rękę
i obiecaj, że nie puścisz mnie już nigdy więcej,
spójrz mi w oczy, pobiegnijmy przed siebie,
tam gdzie nie ma ludzi i czuje się więcej.
My- to jedna dusza w dwóch ciałach,
twoje oczy pełne zaufania,
boje się przyszłości, tego co będzie,
nie chce cierpieć, marze o tym, by poczuć szczęście.

"Bezradni"

On zbliżał się powoli, jego wargi obok moich
i w cieniu gwiazd bezradni my,
bezkarne niebo co z nas drwi.
Nie wiem czy to żart, czy może rzeczywistość przeklęta,
że boję się końca i o nic nie dbam,
ta nicość mnie przeraża...
Chcąc dotknąć gwiazd, łapię oddech,
to tak nie osiągalne...
Gdzie jest ten koniec?